ŚPIEWNIK ADWENTOWY - Skąpe
1. Archanioł Boży Gabriel,
Posłan do Panny Maryi,
Z Majestatu Trójcy Świętej,
Tak sprawował poselstwo k'Niej
Zdrowaś, Panno, łaskiś pełna,
Pan jest z Tobą, to rzecz pewna".
Posłan do Panny Maryi,
Z Majestatu Trójcy Świętej,
Tak sprawował poselstwo k'Niej
Zdrowaś, Panno, łaskiś pełna,
Pan jest z Tobą, to rzecz pewna".
2.
Panna się wielce zdumiała
z poselstwa, które słyszała.
Pokorniuchno się skłoniła;
jako Panna wstrzemięźliwa
zasmuciła się z tej mowy,
nic nie rzekła Aniołowi.
z poselstwa, które słyszała.
Pokorniuchno się skłoniła;
jako Panna wstrzemięźliwa
zasmuciła się z tej mowy,
nic nie rzekła Aniołowi.
3.
Ale poseł z wysokości,
napełnion Boskiej mądrości,
rzekł Jej: Nie bój się Maryjo,
najszczęśliwszaś, Panno miła,
znalazłaś łaskę u Pana,
oto poczniesz Jego Syna.
napełnion Boskiej mądrości,
rzekł Jej: Nie bój się Maryjo,
najszczęśliwszaś, Panno miła,
znalazłaś łaskę u Pana,
oto poczniesz Jego Syna.
4. Jezus nazwiesz imię Jego,
będzie Synem Najwyższego;
wielki z strony człowieczeństwa,
a niezmierny z strony Bóstwa,
wieczny Syn Ojca Wiecznego,
Zbawiciel świata całego".
będzie Synem Najwyższego;
wielki z strony człowieczeństwa,
a niezmierny z strony Bóstwa,
wieczny Syn Ojca Wiecznego,
Zbawiciel świata całego".
2. Grzechem Adama ludzie uwikłani
Wygnani z raju wołali z otchłani;
"Spuście niebiosa, deszcz na ziemskie niwy
I niech z obłoków zstąpi Sprawiedliwy".
Wygnani z raju wołali z otchłani;
"Spuście niebiosa, deszcz na ziemskie niwy
I niech z obłoków zstąpi Sprawiedliwy".
2. Błąkał się człowiek wśród okropnej nocy,
Bolał i nikt go nie wspomógł w niemocy,
Póki nie przyszła wiekami żądana
Z ludzkiej krainy Dziewica wybrana
Bolał i nikt go nie wspomógł w niemocy,
Póki nie przyszła wiekami żądana
Z ludzkiej krainy Dziewica wybrana
3. Ona pokorą i oczy skromnymi
Boga samego ściągnęła ku ziemi;
Że, którego świat nie objął wielkości,
Tego dziewicze zamknęły wnętrzności
Boga samego ściągnęła ku ziemi;
Że, którego świat nie objął wielkości,
Tego dziewicze zamknęły wnętrzności
3. Niebiosa, rosę spuście nam z góry;
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
O wstrzymaj, wstrzymaj Twoje zagniewanie
I grzechów naszych zapomnij już, Panie!
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
O wstrzymaj, wstrzymaj Twoje zagniewanie
I grzechów naszych zapomnij już, Panie!
2.
Niebiosa, rosę spuście nam z góry;
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
Grzech nas oszpecił i w sprośnej postaci
stoim przed Tobą, jakby trędowaci.
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
Grzech nas oszpecił i w sprośnej postaci
stoim przed Tobą, jakby trędowaci.
3. Niebiosa, rosę spuście nam z góry;
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
O, spojrzyj, spojrzyj na lud Twój znękany
I ześlij Tego, co ma być zesłany.
Sprawiedliwego wylejcie, chmury.
O, spojrzyj, spojrzyj na lud Twój znękany
I ześlij Tego, co ma być zesłany.
4. Oto Pan Bóg przyjdzie
Z rzeszą Świętych k'nam przybędzie,
Wielka światłość w dzień ów będzie.
Alleluja! Alleluja!
Z rzeszą Świętych k'nam przybędzie,
Wielka światłość w dzień ów będzie.
Alleluja! Alleluja!
5. Spuście nam na ziemskie niwy
1. Spuście nam na ziemskie niwy
Zbawcę z niebios, obłoki,
Świat przez grzechy nieszczęśliwy.
Wołał w nocy głębokiej;
Gdy wśród przekleństwa od Boga
Czart panował, śmierć i trwoga,
A ciężkie przewinienia
Zamkły bramy zbawienia.
Zbawcę z niebios, obłoki,
Świat przez grzechy nieszczęśliwy.
Wołał w nocy głębokiej;
Gdy wśród przekleństwa od Boga
Czart panował, śmierć i trwoga,
A ciężkie przewinienia
Zamkły bramy zbawienia.
2.
Ale się Ojciec zlitował
nad nędzną ludzi dolą,
Syn się chętnie ofiarował,
by spełnił wieczną wolę;
zaraz Gabryel zstępuje
i Maryi to zwiastuje,
iże z Ducha Świętego
pocznie Syna Bożego.
nad nędzną ludzi dolą,
Syn się chętnie ofiarował,
by spełnił wieczną wolę;
zaraz Gabryel zstępuje
i Maryi to zwiastuje,
iże z Ducha Świętego
pocznie Syna Bożego.
6. Zdrowaś bądź, Maryja
Niebieska lilia,
Panu Bogu miła,
Matko litościwa
Tyś jest nasza ucieczka
Najświętsza Maryja.
Niebieska lilia,
Panu Bogu miła,
Matko litościwa
Tyś jest nasza ucieczka
Najświętsza Maryja.
2.
Maryja wielebna,
ukaż drogę pewną
przykazania Twego
Boga wszechmocnego,
On ci wszystka nadzieja
zbawienia naszego.
ukaż drogę pewną
przykazania Twego
Boga wszechmocnego,
On ci wszystka nadzieja
zbawienia naszego.
7. Czekam na Ciebie, dobry Boże,
przyjdź do nas Panie, pospiesz się.
Niechaj mi łaska Twa pomoże,
chcę czystym sercem przyjąć Cię.
Przyjdź do mnie Panie, mój dobry Boże,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Przyjdź do mnie Panie, przyjdź z łaską swoją,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Wśród licznych trosk i niepokojów,
kiedy już sił nie starcza nam.
Karmisz nas Panie swoim Ciałem,
Tyś nasza moc, nasz Bóg i Pan.
Przyjdź do nas Panie, nasz dobry Boże,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Przyjdź do nas Panie, przyjdź z łaską swoją,
przyjdź i nie spóźniaj się.
przyjdź do nas Panie, pospiesz się.
Niechaj mi łaska Twa pomoże,
chcę czystym sercem przyjąć Cię.
Przyjdź do mnie Panie, mój dobry Boże,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Przyjdź do mnie Panie, przyjdź z łaską swoją,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Wśród licznych trosk i niepokojów,
kiedy już sił nie starcza nam.
Karmisz nas Panie swoim Ciałem,
Tyś nasza moc, nasz Bóg i Pan.
Przyjdź do nas Panie, nasz dobry Boże,
przyjdź i nie spóźniaj się.
Przyjdź do nas Panie, przyjdź z łaską swoją,
przyjdź i nie spóźniaj się.
8. Ref.: Marana tha,
przyjdź
Jezu Panie,
w swej chwale do nas zejdź!
Marana tha, usłysz wołanie,
gdy się wypełnią wieki!
1. Jak rosy chłód na spragniony grunt,
jak dobry chleb na głodnego dłoń.
2. W Kościele Twym, gdzie dajesz się nam,
przez Ciała Krwi tajemniczą moc.
3. Gdy miłość swą okażemy w krąg,
przychodzisz już dziś na ziemię swą.
w swej chwale do nas zejdź!
Marana tha, usłysz wołanie,
gdy się wypełnią wieki!
1. Jak rosy chłód na spragniony grunt,
jak dobry chleb na głodnego dłoń.
2. W Kościele Twym, gdzie dajesz się nam,
przez Ciała Krwi tajemniczą moc.
3. Gdy miłość swą okażemy w krąg,
przychodzisz już dziś na ziemię swą.
9. Albowiem tak Bóg umiłował świat,
że Syna Jednorodzonego dał.
By każdy, kto w Niego wierzy
nie zginął, lecz życie wieczne miał.
Lecz, by mógł żyć na wieki,
by mógł żyć na wieki. /2x
że Syna Jednorodzonego dał.
By każdy, kto w Niego wierzy
nie zginął, lecz życie wieczne miał.
Lecz, by mógł żyć na wieki,
by mógł żyć na wieki. /2x
10. Otwórz me oczy,
chcę widzieć Jezusa
i być bliżej Niego, i kochać goręcej.
Otwórz me uszy i naucz mnie słuchać
otwórz me oczy, chcę widzieć Jezusa.
11. Pan blisko jest, oczekuj Go,
i być bliżej Niego, i kochać goręcej.
Otwórz me uszy i naucz mnie słuchać
otwórz me oczy, chcę widzieć Jezusa.
11. Pan blisko jest, oczekuj Go,
Pan blisko jest, w Nim serca moc.
12. Idzie
mój Pan, idzie mój Pan.
On teraz biegnie, by spotkać mnie.
Mija góry, łąki, lasy,
By Komunii stał się cud.
On chce Chlebem nas nakarmić,
By nasycić życia głód.
13 Błogosławieni
miłosierni
1.
Wznoszę swe oczy ku górom, skąd
Przyjdzie
mi pomoc;
Pomoc
od Pana, wszak Bogiem On
Miłosiernym
jest!
[
2.
Kiedy zbłądzimy, sam szuka nas,
By
w swe ramiona wziąć,
Rany
uleczyć Krwią swoich ran,
Nowe
życie tchnąć!
Ref. Błogosławieni
miłosierni,
albowiem oni miłosierdzia
dostąpią!
3.
Gdyby nam Pan nie odpuścił win,
Któż
ostać by się mógł?
Lecz
On przebacza, przeto i my
Czyńmy
jak nasz Bóg!
4.
Pan Syna Krwią zmazał wszelki dług,
Syn
z grobu żywy wstał;
„Panem
jest Jezus” – mówi w nas Duch.
Niech
to widzi świat!
14. Święty Mikołaju jesteś
naprawdę
Powiedz
jak wyglądasz, jaką masz czapkę
Gdzie
się urodziłeś i gdzie teraz mieszkasz?
Kim
byłeś za młodu i jak się przemieszczasz?
Czy
to tajemnica, że biednych kochałeś?
Z
ludźmi się dzieliłeś, wspierałeś w potrzebie.
Gdy
biedne trzy panny posagi straciły
Sakiewki
ze złotem przez okno wrzucałeś.
Ref. Święty Mikołaju, drogi Gościu z Nieba
Takich dobrych ludzi
więcej nam potrzeba
Takich dobrych ludzi
więcej nam potrzeba
W
drodze z Ziemi Świętej, do Miry wstąpiłeś
Pierwszy
się zjawiłeś o świcie w kościele
Był
to znak dla ludu co szukał biskupa
Dobrego
pasterza i ojca czułego
Stare
księgi mówią, że słabych broniłeś
Wolność
wymodliłeś skazanym niewinnie
Gdy
sztorm był na morzu, do portu przywiodłeś
Zbłąkanych
żeglarzy, ratując im życie.
Ref.
Dziś
troszczysz się o nas, wypraszasz nam dary
Gdy
już dorośniemy, pójdziemy w Twe ślady
Ref. x2
15. CZWAŁA TOBIE, PANIE
Biali, czarni i
mulaci
Latynosi i azjaci
Eskimosi i
indianie
Wszyscy chwalą
Ciebie Panie
Chwała
Tobie Panie
Tak
było, tak jest i tak zostanie
Na Saharze i w
Pekinie
W Buenos Aires i w
Cieszynie
W Nowym Jorku i w
Bombaju
Chwalą Ciebie w
każdym kraju
Wcześnie rano i o
zmroku
O dowolnej porze w
roku
W poście albo w
karnawale
Nie ma dnia gdy
Cię nie chwalę
Wszędzie i o
każdej porze
Wszyscy chwalą
Ciebie Boże
16. W imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego…
Tak można najprościej modlić się do Niego
- do Boga, co właśnie uśmiecha do nas się
I niebo przybliżyć Swym dzieciakom chce.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego…
Tym znakiem najprościej przyznać się do Niego
- do Boga, którego niejeden wstydzi się,
lecz my się przyznajemy, żegnając razem się.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego…
Niech każdy z nas rano zacznie dzień od tego.
I wszystko, co ważne, i co mniej ważne jest,
By więcej było dobra, tam gdzie Pan Bóg jest.
Tak można najprościej modlić się do Niego
- do Boga, co właśnie uśmiecha do nas się
I niebo przybliżyć Swym dzieciakom chce.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego…
Tym znakiem najprościej przyznać się do Niego
- do Boga, którego niejeden wstydzi się,
lecz my się przyznajemy, żegnając razem się.
W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego…
Niech każdy z nas rano zacznie dzień od tego.
I wszystko, co ważne, i co mniej ważne jest,
By więcej było dobra, tam gdzie Pan Bóg jest.
17. Gdy różaniec odmawiamy
nie jesteśmy sami
Bo Maryja, Piękna Pani
też się modli z nami.
Przy Maryi Bernadeta,
chce nam pomóc szczerze
i jak w grocie
massabielskiej
w dłoń różaniec bierze.
Ref. Zdrowaś Mario, łaski pełna,
przez Boga
wybrana
Ucz nas
wiary i ufności,
prowadź
nas do Pana! x2
O tak! Prowadź nas do Pana!!! O tak! O tak!
Biały anioł nasze prośby
do nieba zanosi.
Przed Jezusem wszystkie
składa
i za nami prosi.
„Popatrz Panie na swe
dzieci” –
szepcze Mu do ucha
A Pan Jezus się uśmiecha
i uważnie słucha!